Francuzi i Polacy dla Ukraińców w Elbląg (źródło: portel.pl)

Agresja Rosji wobec Ukrainy trwa, chociaż temat medialnie nie jest już tak żywy, jak dawniej. Wciąż jednak potrzebna jest pomoc na rzecz uchodźców. O wsparcie działań na tym polu Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych poprosiło zaprzyjaźnioną francuską organizację Rich'ESS.
W spotkaniach w Elblągu w sprawie tej pomocy wczoraj (9 czerwca) brał udział Patrice Henaff, dyrektor Rich'ESS. Do rozmów ESWIP zaprosił także przedstawicieli innych organizacji i stowarzyszeń angażujących się w Elblągu w różne formy wspierania potrzebujących. Inspiracją dla podjęcia działań stał się brak zapasów w Banku Żywności w Elblągu.

- Patrice przyjechał tu specjalnie, żeby rozpoznać się w sytuacji odnośnie potrzeb (uchodźców – red.) - mówił podczas spotkania Arkadiusz Jachimowicz, prezes ESWIP. Podkreślał, że oprócz pomocy żywnościowej brakuje również środków higienicznych dla kobiet. Właśnie w tych sprawach organizacja Rich'ESS zdecydowała się pomóc, wchodząc we współpracę z lokalnymi organizacjami pozarządowymi. - Cały czas jesteśmy zdeterminowani, żeby pomagać uchodźcom – mówił prezes ESWIP.

Jaki jest pomysł na tę pomoc? O tym opowiadał Patrice Henaff.

- Jesteśmy stowarzyszeniem, które zrzesza ok. 60 partnerów, którzy pracują w dziedzinie ekonomii społecznej i solidarnej na naszym obszarze – mówił o Rich'ESS. Organizacja zamierza zaprosić do pomocy tych wszystkich, z którymi współpracuje we Francji. - Wszystkim zaproponujemy wykupienie koszyków czy też paczek żywnościowych za odpowiednią kwotę, za 100, 200, 300 euro będzie można kupić koszyk z wypisanymi konkretnymi produktami, które mają się w nim znaleźć – tłumaczył. W ten sposób organizacja chce zgromadzić co najmniej 10 tys. euro. - Mamy nadzieję, że zbierzemy większą kwotę – podkreślił Henaff. - Następnie z tych środków zrobimy zakupy u naszych partnerów, pierwszy to sklep z produktami ekologicznymi (te, jak podkreślano na spotkaniu, nie różnią się cenami od regularnych produktów tak znacznie jak w Polsce - red.), a drugi to wytwórnia artykułów higieny osobistych dla kobiet – wyjaśniał. Dzięki współpracy z tymi partnerami zakupy, a także związane z nimi kwestie organizacyjne, mają się dokonać na preferencyjnych warunkach, np. przy 30 proc. zniżce (żywność) czy po cenie produkcji (art. higieniczne). Trzy tygodnie temu przedstawiciele ESWIP-u byli we Francji, by zapoznać się z dostępnymi tam produktami i dokonać selekcji najbardziej przydatnych. Partnerem Rich'ESS w zakresie pomocy żywnościowej w Elblągu będzie Bank Żywności. We wczorajszym spotkaniu brali udział m.in. przedstawiciele elbląskiego stowarzyszenia Fabryka Dobra, wstępnie rozmawiano o możliwości jego współpracy w zakresie art. higienicznych.

- Pomagaliśmy rodzinom polskim, a od wybuchu wojny dołączyły do nich rodziny ukraińskie - mówiła Katarzyna Kozioł z Fabryki Dobra. Przybliżyła pokrótce działalność stowarzyszenia i wyraziła chęć zaangażowania „Fabryki” w zakresie artykułów higienicznych dla kobiet. - Pomoc (w tym zakresie – red.) była i jest potrzebna - zaznaczyła.

- Przypomnę, że polski rząd kończy finansowanie kosztów pobytu uchodźców u osób prywatnych i innych podmiotów z końcem tego miesiąca. Czy będzie to przedłużone? Raczej nie, będzie to więc taki sprawdzian, co się będzie działo od lipca... – stwierdził Arkadiusz Jachimowicz. Wskazywał też, że wielu uchodźców z Ukrainy już pracuje bądź chce podjąć pracę, wielu deklaruje też chęć powrotu do ojczyzny, ale trudno powiedzieć, kiedy będzie to możliwe... Innymi słowy trudno przewidzieć, jaka jeszcze pomoc i w jakim zakresie będzie potrzebna w kolejnych dniach, tygodniach, miesiącach...

Podczas spotkania rozmawiano też o kwestiach takich jak organizacja transportu zakupionej pomocy. Zbiórka pieniędzy we Francji już się rozpoczęła, jeśli chodzi o termin dostarczenia pomocy w grę wchodzi wrzesień. Pomoc mogłaby oczywiście zostać dostarczona wcześniej w częściach, ale to może zwiększyć koszty transportu. ESWIP zamierza poszukiwać wsparcia w tym zakresie u przewoźników.

We Francji tematyka wojny na Ukrainie jest coraz bardziej spychana w dalsze rejony – przyznał podczas spotkania Patrice Henaff. - Zwłaszcza, że Bretania, z której przyjechałem, jest na zachodnim krańcu, więc to bardzo daleko – dodał. Podkreślał, że docenia możliwość zapoznania się z sytuacją bliżej granicy z Ukrainą.

Francuzi i Polacy dla Ukraińców w Elbląg (źródło: portel.pl)