Wydanie nr 2. Czerwiec 2015

Mnóstwo osób, kilka organizacji w jednym lokalu, pokój za pokojem przeludniony, a każdy z każdym jak w jednym zespole. Tak wspominam swoje początki w Stowarzyszeniu ESWIP.
Przez te kilka lat trochę się zmieniło, ale stałe jest jedno: każdy tu z jakąś pasją – jeśli nie bezpośrednią wynikową misji ESWIP, to własnych dążeń i potrzeb społecznej realizacji. I gdzieś zawsze w tym wszystkim pracę umilał lub stawiał wysoko poprzeczkę aspekt współpracy z samorządem.Od powstania Stowarzyszenia minęło 20 lat. Mam wrażenie, jakby aspekt się nie zmienił, ale jego moc i podejście zespołu do tej wymagającej relacji – owszem. Dlaczego to wciąż takie ważne i jak pokrótce dziś wygląda, głównie z perspektywy 20-letniej organizacji –
o tym m.in.w tym wydaniu. Nie obędzie się też bez rąbka kulis i historii...